czwartek, 8 sierpnia 2013

Bohemia- jeszcze nie raz będę powracał wspomnieniami

" O roku ów..." jak pisał poeta, ale oczywiście ja mam na myśli rok 1989.Nie będę opisywał wydarzeń politycznych owego czasu, bo są powszechnie znane. Pamiętny dzień 4 czerwca, spędziłem od 4 rano w Konsulacie Generalnym , ponieważ zostałem powołany do Komisji Wyborczej. Pracowałem wraz z innymi do 5 rano następnego dnia. Wyniki wyborów, spowodowały transformację ustrojową  w RP oraz drastyczne zmiany ekonomiczne i gospodarcze. Z efektami tych zmian, do chwili obecnej, kolejne rządy, nie potrafią sobie poradzić. Ale wtedy, wpadliśmy w euforię wolności demokratycznej. Nasi sąsiedzi, bacznie obserwowali wszystkie wydarzenia, które miały u nas miejsce i zadawali mnóstwo pytań, na które często nie znaliśmy odpowiedzi, a niektóre sami chętnie zadalibyśmy komuś, tylko nie bardzo miał na nie kto odpowiedzieć. A zbyt dociekliwe pytania, obracano w żartobliwy niby zarzut: " a co tęskno do komuny?"

Minęło upalne lato 1989 roku, ale w Ostrawie rosła temperatura społeczna, ludzie coraz bardziej otwarcie rozmawiali o tym co się zdarzyło w Polsce, o Stowarzyszeniu " Karta 77" i o wielu innych sprawach, o których do tej pory , bali się nawet myśleć . Aż nadszedł dzień 17 Listopada, w Pradze studenci manifestowali w  rocznicę śmierci Opletala z 1939 roku, to był zaczyn który zainicjował ruchy społeczne w całym kraju. 25. Listopada, do tłumu, zgromadzonego na jednym z głównych placów w Ostrawie jak i w każdym większym mieście, za pośrednictwem telewizji, przemówił Wacław Hawel. Po tym przemówieniu wybuchła niespotykana euforia. Zaczęły się zmiany w całej republice..... Czesi się chełpią tym , że na to aby wygrać ze starym ustrojem, Polacy potrzebowali prawie 10 lat ,  oni to zrobili w 10 dni...
Niech im będzie, ale gdyby nie te nasze 10 lat, to nie było by ich dziesięciu dni.
Czas biegnie szybko, realizacja kontraktów przebiegała sprawnie i zgodnie z ustalonym harmonogramem. Pracowałem intensywnie nad nowymi kontraktami, których podpisanie wydawało się tylko kwestią czasu. Ale macierzysta firma,przechodziła restrukturyzację, duży organizm gospodarczy prywatyzowano, rozbijając firmę na szereg małych spółek, zmniejszając drastycznie zatrudnienie. Każdego miesiąca zwalniano pokaźne grupy ludzi. Teren Czech , stał się mało atrakcyjny dla firmy, zaczęto preferować kontrakty na zachodzie Europy, dlatego zmniejszenie zatrudnienia objęło również Ostrawę. Swoją przygodę z Bohemią zakończyłem w lutym 1991 roku.
Z pewnością w blogu , jeszcze nie raz będę wspominał ten pobyt, który obfitował w przeróżne doświadczenia życiowe i zawodowe.